Kilka zdań
Spędzam wolny czas zwyczajnie. Dużo czytam. W ciągu dnia – w miarę możliwości – sporo gazet, a przed snem – książki. Jedne i drugie kiedyś głównie w wersji papierowej, teraz przeważnie z ekranu komputera czy tabletu. Gdy nie czytam – piszę. Gdy nie piszę – chodzę ulicami i rozmyślam. Czasem też po prostu spotykam się z tymi, których lubię. Wtedy zwykle długo rozmawiamy. Rozmowa to podstawa wszystkiego.
Nie żyję z wielkim rozmachem. W kalendarzu planuję różne rzeczy najwyżej z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Czasem mam sporo pracy, a czasem niewiele. Rzadko się nudzę. Zwykle wynajduję sobie rozmaite zajęcia. Często nawet brakuje mi czasu na wiele rzeczy.
Oprócz tego, że nie znoszę śpieszyć się bez potrzeby, robić czegoś tylko dlatego, że inni to robią czy brać udziału w masowych imprezach wszelkiego rodzaju, na ogół lubię wszystko. Co zaś najbardziej? Lubię Pata Metheny’ego. Lubię spać, gdy pada deszcz. Lubię płyty DVD i Blu-ray bez najmniejszej skazy. Lubię ludzi złośliwych, dowcipnych i odważnych. Lubię zbierać przeróżne, niepotrzebne drobiazgi. Lubię otwartą przestrzeń tak, aby było widać horyzont. Lubię… być pierwszy, ale nie za wszelką cenę.