Osiemnaście dni później

Zostały buty, ubrania, ulubiona bejsbolówka, laptop, zdjęcia z wakacji… Kolega mojego kolegi zmarł kilka dni temu w szpitalnym łóżku. Znałem go bardzo słabo, ale jego odejście zaskakująco mocno mną wstrząsnęło. Mateusz był prawie moim rówieśnikiem. Jeszcze trzy tygodnie temu wszystko wydawało się być w najlepszym porządku. Chłopak miał plany i marzenia. Właśnie zaciągnął kredyt na remont mieszkania.