Ludzie „poznają geja lesbijkę i gdy widzą, że to normalny człowiek, to zmieniają zdanie”.
Gdy Łukasz Włodarczyk zamieszkał razem ze swoim partnerem w Bobrownikach, w domu odziedziczonym po babci, mieszkańcy wsi mogli się tylko domyślać, jak to naprawdę jest z nim i tym drugim Łukaszem. Gdy chłopaki wzięli ślub w Edynburgu, wieść o tym rozeszła się momentalnie i wszyscy mieli już co do nich pewność. Czy ludzie byli zaskoczeni? Chyba raczej nie. Czy ktoś powiedział złe słowo? Przy nich ani razu. Łukasz i Łukasz wyprawili wesele u siebie w Bobrownikach, bawiła się na nim podobno cała wieś. Pisały o tym gazety z całej Polski. Pół roku później mieszkańcy Bobrowników wybrali Łukasza Włodarczyka na swojego sołtysa. Reportaż poświęcony tej historii przygotowali dziennikarze portalu onet.pl.
Scenariusze, które pisze życie, czasem są bardziej zaskakujące od tych wymyślonych na potrzeby filmów czy seriali. Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział, że sołtysem małej, polskiej wsi może zostać zdeklarowany gej, pewnie uznano by go za wariata. A jednak niemożliwe stało możliwe i to w maleńkich Bobrownikach w powiecie słupskim, na Pomorzu – w osadzie liczącej zaledwie 860 mieszkańców. Kandydaturę Łukasza Włodarczyka w wyborach na sołtysa zgłosiła jego koleżanka, a mieszkańcy mu zaufali i swojej decyzji nie pożałowali.
Utarło się, że życie geja w małej, wiejskiej społeczności jest ciężkie – nie ma w ogóle porównania z życiem w mieście, zwłaszcza dużym. I to jest prawda, tak właśnie przeważnie się dzieje, ale czy zawsze i wszędzie? Łukasz w rozmowie z reporterami onet.pl przekonuje, że najważniejsze jest to, jakim jest się człowiekiem.
Gdzieś tam może dochodziły do mnie plotki, jak to bywa – w każdej społeczności znajdzie się ktoś, kto coś będzie gadał. Mi nikt niczego złego wprost nie powiedział. Być może jestem pierwszym gejem, którego ludzie tutaj poznali osobiście. 20 kilometrów dalej, w Słupsku, jest Biedroń, ale o nim każdy wiedział.
Pobity możesz zostać niezależnie gdzie za wszystko: nawet jak się krzywo spojrzysz. Nie tylko za to, że jesteś gejem. Różnie to może być. Natomiast to szczucie przez polityków w aktualnej sytuacji zbiera swoje żniwo. Nie chodzi tylko o gejów i lesbijki. Ludzie są podatni na media, słuchają tego, co zwłaszcza ten jeden program najważniejszy w Polsce mówi i wyrabiają sobie opinię. Dopiero gdy poznają geja lesbijkę i widzą, że to normalny człowiek, to zmieniają zdanie.