Utalentowany pan Leyva

Amerykański gimnastyk rozbawił widzów w Rio nietypowym pokazem

Danell Leyva to jeden z moich olimpijskich ulubieńców. Ma tylko 24 lata, pochodzi z Kuby, jest gimnastykiem i reprezentuje w Rio Stany Zjednoczone. Od zawsze mam ogromną słabość do Latynosów, jednak ten chłopak jest nie tylko zabójczo przystojny, ale również niesłychanie utalentowany. Na igrzyskach olimpijskich w Brazylii zdobył już dwa srebrne medale – w gimnastyce na drążku oraz na poręczach. Na gali pokonkursowej, na której świętował swój sukces, rozbawił widzów klaszcząc stopami i robiąc mały striptiz.

Ciekawostką jest to, że ojczym Danella i zarazem jego trener Yin Alvarez oraz matka Maria Gonzalez byli kiedyś gimnastykami w sportowej reprezentacji Kuby. Gdy Danell miał rok, matka uciekła z nim do Miami. Z kolei Alvarez przeszedł sam siebie, bo aby dostać się do Stanów, po prostu przepłynął wpław przez Rio Grande. Ojczym i matka Danella kilka lat później otworzyli w Miami siłownię i pobrali się. Natomiast biologiczny ojciec Danella, Johann Leyva, mieszka wciąż w Hiszpanii. Podobno obaj nigdy osobiście się nie spotkali, za to regularnie rozmawiają ze sobą przez telefon.

Danell uważa się za nieśmiałego, ale z drugiej strony uwielbia umieszczać swoje zdjęcia, czasem półnagie, na Twitterze. Nic nie wiadomo o tym, aby był gejem, co nie zmienia faktu, że w społeczności gejowskiej cieszy się ogromną popularnością. Ostatnio zresztą zadeklarował swoje poparcie dla gejów i lesbijek – na Instagramie udostępnił między innymi krótki filmik nawiązujący do strzelaniny w klubie Pulse w Orlando i poświęcony bezpieczeństwu osób ze społeczności LGBT.

Dodaj komentarz