Usłyszane przez przypadek
Stoisz w kolejce po moje serce, zostawię ci najlepszą część…
Stoisz w kolejce po moje serce,
przed tobą tylko dwóch przystojnych.
Stoisz w kolejce po moje serce,
starczy dla ciebie, bądź spokojny.Przeminął błędnych czas rycerzy.
Musisz poczekać, jak mnie pragniesz.
Jak ci naprawdę tak zależy,
to stań w kolejce i stój ładnie.Nie można mieć wszystkiego naraz.
Dzień taki przyjdzie, że to pojmiesz.
Jak mam uwierzyć, że się starasz,
to stój w kolejce, stój spokojnie.Stoisz w kolejce po moje serce,
przed tobą tylko dwóch przystojnych.
Stoisz w kolejce po moje serce,
starczy dla ciebie, bądź spokojny.Nie pchaj się, nie klnij, nie denerwuj
i dłoni nie zaciskaj w pięść.
Stoisz w kolejce po moje serce,
zostawię ci najlepszą część.
Tę piosenkę usłyszałem przez zupełny przypadek – w radiu w taksówce. I natychmiast wpadła mi w ucho. Uśmiechałem się sam do siebie przy słowach „przed tobą tylko dwóch przystojnych”.
Podobno ten lekko cyniczny tekścik Hanna Banaszak odnalazła wiele lat temu w rękopisach Jonasza Kofty. I nie tylko wyciągnęła go na światło dzienne, ale jeszcze stworzyła małą, muzyczną perełkę. Bardzo przyjemnie się tego słucha.