Tu i teraz nie ma niczego

Warszawa opuszczona

Ulice, place, promenady i chodniki bez żywego ducha. To widok upiorny, przywołujący na myśl najgorsze skojarzenia, ale zarazem fascynujący i hipnotyzujący.

Podobno przez rozbudowane podziemia warszawskiego Dworca Centralnego codziennie przewijało się kilkaset tysięcy ludzi. Tam zawsze były dzikie tłumy. Tak samo jak przy rotundzie albo na obrzydliwym placyku przed wejściem do stacji metra Centrum. Przerażająco dziwnie wygląda miasto, gdy nie ma w nim absolutnie nikogo. Skojarzenia są oczywiste – krajobraz jak po katastrofie. Albo w czasach pandemii. Tylko pustka i cisza.

Ten filmik został nakręcony w ostatni wielkanocny poniedziałek.

Dodaj komentarz