Jeszcze więcej strażaków z antypodów

Nowe kalendarze z Australijczykami (i ich zwierzątkami) Tak przystojni i męscy, jakby wymodelowano ich w jakimś gejowskim laboratorium. Na co dzień jeżdżą do pożarów, natomiast raz do roku zdejmują ciężkie kombinezony, prężą muskuły i pozują do zdjęć ze słodkimi zwierzętami. Australijscy strażacy od dawna budzą gorące emocje na całym świecie. W sprzedaży jest już kolekcja nowych kalendarzy z ich wizerunkami.

Sto lat męskiej bielizny

Od luźnych kalesonów do obisłych stringów Kiedyś białe pokrowce przypominające rozciągnięte worki, dzisiaj wzorzyste i wyrafinowane w formie slipy, bokserski, stringi i kąpielówki. W ciągu ostatniego stulecia męska bielizna zmieniła się nie do poznania. Ta najbardziej awangardowa nie jest najtańsza, ale za to budzi gorące skojarzenia i doskonale nadaje się na świąteczne prezenty.

Kolory mają znaczenie

Jaką bieliznę wybierzesz w Nowym Roku? Biel to w Portoryko symbol dobrego zdrowia i kondycji, zieleń kojarzy się mieszkańcom Peru z pozytywną energią, zaś czerwień w Chinach pomaga w unikaniu pecha. Żółty to z kolei w większości krajów Ameryki Łacińskiej kolor sprzyjający szczęściu i fortunie. A różowy? On też ma swoje znaczenie!

Gaszą pożary, rozpalają zmysły

Australijscy strażacy: możesz w kuchni powiesić ich zdjęcia albo się do nich przytulić przed snem Nie mam pojęcia, skąd ich biorą. Wszyscy wyglądają tak, jakby ich wymodelowano w jakimś gejowskim laboratorium. Podobno zgłaszają się sami, by wziąć udział w tych niesamowitych sesjach fotograficznych. Pozują z kolegami albo z psami, kotami, kaczuszkami czy misiami koala. I od lat budzą zachwyty na całym świecie.

Łączy ich mroczne poczucie humoru

Michael i Zach – bliźniacy, geje, modele, autorzy Dorastali w Detroit w rodzinie irackich imigrantów. W 2017 roku zasłynęli humorystycznym pamiętnikiem Pray the Gay Away, w którym opisali, jak ultrakonserwatywna matka w rozpaczy oblewała ich święconą wodą albo karmiła poświęconymi winogronami – a wszystko to w złudnej nadziei, że uda się z obu chłopaków wyplenić gejowskie skłonności. – Ta książka napisała się sama – wspominają Michael i Zach, którzy notowali na małych karteczkach wszystkie ważniejsze przeżycia z rodzinnego domu. Z karteczek powstała książka, która okazała się tak zabawna, że szybko została przerobiona na sztukę teatralną o matce i jej dwóch synach wychodzących z szafy. Zakar Twins, bo pod tą nazwą Michael i Zach Zakarowie funkcjonują w sieci, zdobyli sporą popularność i stali się kimś w rodzaju przedstawicieli społeczności LGBT z rejonu Bliskiego Wschodu. Nie da się ukryć, że obaj doskonale wiedzą, jak przyciągać uwagę.

Lewandowski jak Adonis

Szef Bayernu zachwycony muskulaturą polskiego piłkarza – Być może to największy profesjonalista, jakiego tutaj widziałem. Wszystko co robi, dieta, styl życia, jest nastawione na sukces. Jest wspaniałym wzorem do naśladowania dla młodych piłkarzy. Kiedy czasami jestem w szatni i jest bez koszulki, to widzę, że wygląda jak Adonis – stwierdził 64-letni Karl Heinz Rummenigge, szef Bayernu Monachium, o Robercie Lewandowskim. Wypowiedź ta znalazła się w wywiadzie dla niemieckiej gazety Welt am Sonntag. Zgadzam się całkowicie z tą opinią i to wcale nie dlatego, że dzięki polskiemu napastnikowi Bayern wygrał piłkarską Ligę Mistrzów. 32-letni Robert Lewandowski, pomijając sportowe talenty, naprawdę prezentuje się jak młody bóg. Sam zainteresowany najwyraźniej doskonale zdaje sobie z tego sprawę, bo ku uciesze wielbicieli chętnie pokazuje na boisku swoje wdzięki.

On the beach

Ostatni gorący dzień lata… Porośnięte trawami wydmy chroniące przed zbyt silnym wiatrem, rozpalony promieniami słońca jasny piasek, no i oczywiście woda w morzu tak ciepła, że grzechem byłoby w niej nie popływać. Na plaży (albo w jej pobliżu) wszystko może się zdarzyć. Czy można sobie wyobrazić lepsze miejsce na spędzenie ostatniego dnia lata z afrykańskimi upałami?

Uff, jak gorąco

Jak nie oszaleć w czasie największych upałów Można pić wodę dla ochłody albo pod zimną wodę wskoczyć. Można leżeć plackiem na słońcu albo wystawić na słońce tylko nogi. Można też po prostu ostentacyjnie się rozebrać – co prawda niewiele to na upał pomoże, ale przynajmniej inni będą mieli na co popatrzeć. W końcu nie ma niczego wspanialszego na świecie od półnagiego, męskiego ciała. Gorące, letnie dni mają jednak swoje dobre strony…