Aaron Altaras

Utalentowany, przystojny, dobrze gra w piłkę

Jest berlińczykiem, synem chorwackiej aktorki Adriany Altaras i niemieckiego kompozytora Wolfganga Böhmera. Ma dopiero 24 lata i na swoim koncie udział w kilku pełnometrażowych filmach. Moje największe zainteresowanie wzbudził rolą młodego piłkarza zafascynowanego kolegą z drużyny – kolegą, z którym miał najpierw konkurować, a w którym niespodziewanie się zakochał (z wzajemnością, chociaż ta historia nie zakończyła się dobrze).

Mowa oczywiście o szwajcarskim filmie Mario z 2018 roku. Aaron wypadł w nim więcej niż przyzwoicie, a sam obraz został przyjęty przez krytyków raczej pozytywnie. I nic w tym dziwnego, bo nie ma w kinematografii światowej zbyt wielu gejowskich dramatów dziejących się w hermetycznych, zamkniętych środowiskach, zdominowanych przez heteroseksualnych samców. Można spokojnie postawić Maria w jednym rzędzie z takimi pozycjami jak Siła przyciągania, Dogrywka czy Pod powierzchnią. Wszystkie te wymienione przeze mnie filmy tak naprawdę traktują o tym samym.

A wracając do Aarona – ma ten chłopak coś w sobie, nie da się ukryć. Co prawda w wieku 24 lat zazwyczaj nie trzeba się nawet za bardzo starać, by w miarę dobrze wyglądać, w większości wypadków wystarczy po prostu być sobą, lecz Aaron dysponuje tym nieuchwytnym czymś, co daje się zauważyć nawet na zwyczajnych, nieustawianych, nieretuszowanych zdjęciach – czymś, co szczerze mnie fascynuje. To prawdziwy przystojniak, choć o nietypowej, bardzo chłopięcej urodzie. Na dodatek ten chłopak naprawdę dobrze gra w piłkę nożną, co udowodnił na planie swojego ostatniego filmu. I jak tu się nim nie zachwycać?

Dodaj komentarz