Cztery scenariusze

Jak długo będziemy zmuszeni żyć w izolacji? W kilkudziesięciu krajach całego świata ludzie muszą unikać kontaktów z innymi. Wychodzenie z domów jest często zakazane – chyba że z ważnych powodów typu praca, zakupy lub wizyta u lekarza. W nielicznych państwach, w których społeczna izolacja nie została formalnie nakazana i pozostaje jedynie w sferze zaleceń, ludzie i tak z własnej inicjatywy zamykają się w czterech ścianach. Wszyscy mają nadzieję, że dzięki temu uda się spowolnić pandemię koronawirusa i że z czasem będzie można wrócić do normalnego życia. Z czasem, czyli kiedy? Za miesiąc? Za pół roku? Za kilka lat?

Jeszcze więcej ograniczeń

Walka z koronawirusem wchodzi w kolejny etap Zakaz korzystania z parków, plaż i rowerów miejskich, zamknięcie hoteli, salonów kosmetycznych i fryzjerskich, ograniczenie liczby klientów w sklepach, zakaz wychodzenia z domu dzieci i młodzieży do 18 roku życia – chyba że pod opieką dorosłego, urzędy i instytucje publiczne działające tylko zdalnie, wreszcie dodatkowe zabezpieczenia miejsc pracy. Władze ogłosiły zaostrzenie obowiązujących dotąd ograniczeń. Nowe zasady będą obowiązywać już dzisiaj od północy. Cel jest prosty – zahamowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa i uniknięcie za wszelką cenę tego, co dzieje się obecnie we Włoszech i Hiszpanii.

Szansa na normalność

Czy pandemia może mieć na niektóre sprawy dobry wpływ? – Świat nie będzie już taki jak dawniej – powtarzają różni ludzie. I mają rację, ponieważ po uporaniu się z koronawirusem wiele w naszym otoczeniu się zmieni. Interesujące jest to, że politycy, komentatorzy czy analitycy w swoich wywodach dotyczących obecnej i przyszłej sytuacji koncentrują się – nie licząc kwestii ochrony zdrowia i życia – prawie wyłącznie na sprawach ekonomicznych i finansowych. Bez przerwy słyszymy i czytamy o stratach, jakie poniosły do tej pory lub poniosą w najbliższym czasie różne branże, o tym, jaki będzie faktyczny wpływ pandemii na gospodarkę, a także czy uda się choćby częściowo utrzymać zakładany wcześniej wzrost gospodarczy. No właśnie – wzrost…

Gwałtowne przyspieszenie

Czy to dopiero początek walki z pandemią? Podobno trzy miliardy ludzi na całym świecie zostały zmuszone do pozostania w domach z powodu koronawirusa, często pod groźbą surowych kar. Wiele rządów wprowadziło takie drastyczne zasady, by zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się nowego patogenu. Mimo to szef Światowej Organizacji Zdrowia nie ma wątpliwości – pandemia przyspiesza i to bardzo.

Model włoski, model niemiecki

Jak rozwinie się w Polsce pandemia koronawirusa? Specjaliści nie są pewni, kiedy możemy się spodziewać w naszym kraju opanowania zagrożenia związanego z wirusem SARS-CoV-2. Według części analityków, jest szansa na to po świętach wielkanocnych, inni twierdzą, że nie uda się doprowadzić do znaczącego spadku zakażeń i zachorowań przed wakacjami. Jeszcze inni uważają, że wirus zostanie z nami na zawsze i – choć z czasem coraz słabszy – będzie atakował co roku.

Czekając na przełom

Kiedy uda się zahamować pandemię koronawirusa? Nasza ogólnokrajowa kwarantanna raczej nie zakończy się za półtora tygodnia. Codziennie przybywa zarażonych osób – czwartek był pod tym względem rekordowy. Jeśli w najbliższym tygodniu ten trend się nie odwróci, musimy się liczyć nie tylko z utrzymaniem obecnych ograniczeń w życiu, ale być może jeszcze z ostrzejszymi zakazami. Są zresztą kraje, które już nas pod tym względem wyprzedziły. Przestają powoli dziwić bezwzględne nakazy pozostawania w domu czy godziny policyjne.

World War C

Jedni nowe zagrożenie ignorują, inni z jego powodu panikują Zwykła rodzina, zwykły poranek, śniadanie, pakowanie plecaków do szkoły. Włączony w kuchni telewizor. Na pasku komunikaty o nowym wirusie, gdzieś na drugim końcu świata. 21 nowych przypadków. „Światowa Organizacja Zdrowia zaleca ograniczenia w podróżowaniu”. Eksperci w studiu, dyskusja, skrajne opinie. „Czy zagrożenie jest realne? W żadnym wypadku”. „Myślą, że to samo minie. Żyją w świecie wyobraźni”. Czy ten opis nie brzmi przypadkiem znajomo?

Nowe skargi rzecznika

Sądy nieprędko zajmą się uchwałami anty-LGBT Rzecznik Praw Obywatelskich ponownie przyjrzał się uchwałom gmin o „strefach wolnych od LGBT”. Skierował kilka nowych skarg do sądów administracyjnych, rozszerzył też skargi wcześniej złożone. Decyzja RPO przeszła kompletnie niezauważona. Nie wiadomo nawet, kiedy skargi będą rozpatrywane, bo przez koronawirusa sądy odwołały rozprawy. Wszystkie siły i zasoby państwa zostały skierowane do walki z pandemią.

Stan zagrożenia

Walczą z koronawirusem, nic innego się nie liczy Dwa dni po tym, gdy Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię wirusa SARS-CoV-2, polskie władze wprowadziły kolejne ograniczenia. Zagrożenie jest tak ogromne, że zdecydowano o zamknięciu granic państwa, by zapobiec przywlekaniu koronawirusa z innych krajów i kontynentów. Straż graniczna zacznie działać za kilkanaście godzin, w nocy z soboty na niedzielę.

W cieniu pandemii

Temat numer jeden – koronawirus Minęło raptem kilka tygodni od wykrycia pierwszego zachorowania, a społeczność LGBT już jest oskarżana o sprowadzenie na świat zagrożenia spowodowanego wirusem SARS-CoV-2, znanym bardziej jako koronawirus. – Ci, którzy działają przeciw naturze, muszą się spodziewać srogiej zemsty stwórcy – grzmi jeden z rabinów z Izraela.